Sypie w całej Europie, nawet i w Hiszpanii. Ale wyżej, na północy. W końcu to już grudzień!
I tak jakoś mnie naszło na krótkie króciuteńkie wspomnienie z dzieciństwa. Kiedy podczas domowych biesiad, gdy za oknem polski puszysty śnieg, tato dawał się uprosić gościom „Józiu, zaśpiewaj „Zimowy wieczór”!”. I Józio wkraczał do pokoju z gitarą i swym ciepłym głosem zaczynał:
Zimowy wieczór
Biały śnieg pokrył ziemię,
Jakby nie wiedział,
Że odchodzisz ode mnie.
Pozasypywał biały śnieg wszystkie ślady…
Skończyło się,nie ma rady,
Pewnie musiało tak być.
To był twój błąd :
Tyś go za bardzo pokochała,
To był twój błąd :
Tyś całym sercem go kochała
To był twój błąd :
Tyś mu za bardzo zaufała,
A teraz szlochasz, i płaczesz
Ronisz swe gorzkie łzy…
Jako dziecko słów nie pojmowałam. A dziś gęsia skórka na wspomnienie…Rodzinne zdaje się. Dziad mój podobno łzy ronił gdy słyszał orkiestrę tak zwaną dętą.
Teraz moje zimowe wieczory są zupełnie inne niż te na ojczyzny łonie. Nie tylko dlatego, że śniegu brak. Taty też już nie ma… Choć Ludwiczek poniekąd pałeczkę przejął i zabawia mnie swym odmiennym repertuarem. A barwa głosu niczym Elvisa króla. Że nie wspomnę hiszpańskiej gitarry.
W domu zimno. A bezśniegowe widoczki też oko radują.
Notka: Zdjęcie polskiego śniegu użyczone przez znajomą warszawiankę Elizę.
Nie wiedziałam że Józio grał na gitarze 🙂 Piękne wspomnienie, łza się w oku kręci … Ale to i dobrze, bo jest co wspominać 🙂 A fotki jak zwkle piękne. Dzięki 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Kasławo 😘
PolubieniePolubienie
Pamiętam pamiętam piękna serenadę Ludwiczka z okazji moich mhmmm przemilczę urodzin 😁👍😚
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😗
PolubieniePolubienie
Another wonderful set of pictures of Alicante (and else).
PolubieniePolubione przez 1 osoba